Każda firma jest miejscem, które skupia różne pokolenia i odmienne charaktery. Obecnie na rynek pracy systematycznie wkraczają przedstawiciele pokolenia Z. Chociaż nikt nie jest taki sam, to urodzeni w końcówce lat dziewięćdziesiątych i na początku dwutysięcznych często kierują się podobnymi wartościami i przekonaniami. Większość przedstawicieli pokolenia Z ma również zbliżony punkt widzenia w kontekście pracy, co może stanowić podpowiedź dla pracodawców. O czym powinni dowiedzieć się ich potencjalni przełożeni?

Najmłodsi pracownicy bez wątpienia są przyszłością rynku i z czasem będą stanowić coraz większy odsetek wszystkich zatrudnionych. W pracy kierują się konkretnymi wartościami i drzemie w nich ogromny potencjał. Istnieje wiele zachowań i postaw, których pracodawcy nie zawsze są świadomi, a które charakteryzują sposób bycia pokolenia Z. Zrozumienie ich może okazać się pomocne w budowaniu relacji między przełożonym a młodym pracownikiem oraz w sytuacji delegowania zadań. Jacy więc są przedstawiciele generacji Z?

Jedno z najbardziej zróżnicowanych pokoleń

Mimo że przedstawiciele pokolenia Z posiadają wspólne cechy, to każdy z osobna może okazać się nieco inny. Tak jak dzieje się to w przypadku innych grup – pojedyncza jednostka posiada własne potrzeby i osobiste spojrzenie na dane sprawy. Oznacza to, że pracodawcy powinni podchodzić do „Zetek” w sposób indywidualny. Cechy charakterystyczne dla tej generacji należy traktować jedynie jako wskazówkę w nawiązaniu pierwszego kontaktu.

Do takich wspólnych cech zaliczyć można otwartość umysłu, wysoką tolerancję na odmienność, a także samoświadomość. Dla organizacji może być to informacja, że najmłodsi pracownicy są nastawieni na osiąganie celów, a także, że łatwo odnajdują się w różnorodnym środowisku. Co więcej, nierzadko zdarza się, że „Zetki” decydują się na aplikowanie do firm, które są odpowiedzialne społecznie, a w swoich działaniach CSR koncentrują się na promowaniu odmienności i równości.

Covid-19 miał szczególny wpływ na sytuację młodych

Wybuch pandemii sprawił, że plany edukacyjne i zawodowe wielu przedstawicieli pokolenia Z nie doszły do skutku. Młodym ciężko było znaleźć pracę w sektorach, które są najbardziej popularne wśród tej grupy. Zaliczyć można do nich obsługę klienta, organizację eventów czy gastronomię, które wyjątkowo ucierpiały w czasie kryzysu. Edukację kontynuowano zdalnie, w związku z czym jakość relacji międzyludzkich „Zetek” uległa pogorszeniu. Duża część osób z tego pokolenia została dotknięta bezrobociem, a zdobywanie doświadczenia było uniemożliwione.

Spora grupa jednak poradziła sobie z tym wyzwaniem, nabywając kompetencje na warsztatach czy bezpłatnych szkoleniach prowadzonych online. Jest to zatem dobra informacja dla firm – „Zetki” potrafią poradzić sobie w obliczu niepewnej sytuacji. W tym przypadku, nie należy jednak zbytnio generalizować, gdyż nierzadko zdarza się, że młodzi ludzie wyjątkowo potrzebują od pracodawcy dodatkowego wsparcia, np. psychologicznego lub w zakresie nabywania kompetencji miękkich.

Pokolenie Z doskonale odnajduje się w technologii

Przedstawiciele „Zetek” nie znają świata bez Internetu. Są nastawieni na natychmiastowe wyszukiwanie informacji i świadomi zagrożeń, które czyhają w sieci. Chętnie dzielą się swoją wiedzą w Internecie, głównie w mediach społecznościowych. To pokazuje, że w nowej organizacji nie będą mieć problemu z obsługą nowych technologii czy wirtualnych narzędzi. Należy jednak pamiętać, że „Zetki” to też w dużej mierze osoby, które dopiero rozpoczynają swoją karierę. Zatrudnienie w firmie, która stale praktykuje pracę zdalną może zatem okazać się dodatkowym problemem. Warto zatem zadbać o komfort nowego pracownika i wesprzeć go już na samym początku w procesie onboardingu.

„Zetki” wykazują silną potrzebę zmieniania świata

Dobrą informacją dla pracodawców może być również fakt, że „pokolenie lockdownu” – a więc osoby, które zakończyły edukację w czasie pandemii – cechuje się dużymi ambicjami i posiada wielkie plany na przyszłość. Młodzi angażują się w różnorodne inicjatywy, mające na celu zmienianie świata na lepsze. W związku z tym, mogą dużo wnieść do organizacji, a konflikty rozwiązywać za pomocą szczerego dialogu.

„Zetki” pragną również mieć poczucie sensu wykonywanej pracy, więc chętnie biorą udział w ciekawych projektach, w których mogą się rozwijać i wykazać kreatywnością. Młodzi często podejmują ryzyko i pokazują swoją odwagę. Oznacza to, że nauczenie się czegoś nowego lub samodzielne rozwiązanie problemu nie jest im straszne. W pracy lubią stawiać czoła wyzwaniom i cieszą się, gdy delegowane są im nowe, angażujące obowiązki.

Zainteresował Cię wpływ pandemii na pokolenie Z? Przeczytaj więcej.

Dowiedz się więcej o rynku pracy. Pobierz raport Hays.

Aleksandra Tyszkiewicz

Executive Director w Hays Poland
Profil autora na LinkedIn