ALERT: Jobseekers are being fraudulently contacted by scammers. Click here for more details.
Przymus pozostawania w domu sprawił, że wszelkie czynności związane z pracą przeniesiono do modelu zdalnego. Do firm wdrożono masę nowych rozwiązań technologicznych i teleinformatycznych, a pracownicy zaczęli na masową skalę korzystać z narzędzi komunikacyjnych, zastępujących realne kontakty. Popularnymi stały się konferencje online i procesy rekrutacyjne prowadzone zdalnie. Tylko nieliczne przedsiębiorstwa decydowały się na zapraszanie kandydatów na rozmowę w siedzibie firmy. Pozostałe zaś wybrały kontakt telefoniczny i spotkania odbywające się za pośrednictwem komunikatorów. Wyzwaniem okazało się także wykonywanie prostych czynności administracyjnych, takich jak chociażby sygnowanie dokumentów. To z kolei zwiększyło popularność podpisów elektronicznych i zaowocowało wdrożeniem w wielu firmach cyfrowego obiegu dokumentów.
Priorytetem zostało cyberbezpieczeństwo, gdyż jak wynika ze statystyk Hays UK aż co piąta mała firma doświadcza naruszeń bezpieczeństwa danych. Adam Philpott, prezes McAffee stwierdził w rozmowie z Hays Journal, że w sytuacji, gdy świat przestawia się na pracę zdalną, a wiele organizacji z dnia na dzień przenosi cały swój model biznesowy i operacje do chmury, nie jest zaskoczeniem, że cyberataków jest zdecydowanie więcej. Tym samym wzrosło zapotrzebowanie na ekspertów z branży IT. Rekrutacje na stanowisko programisty, pentestera czy architekta infrastruktury IT są ostatnio jednymi z najbardziej powszechnych. Pracodawcom coraz bardziej doskwierają też konsekwencje globalnej luki cyfrowych kompetencji.
Nowe wyzwania, z którymi firmy mierzą się w wyniku pandemii, mogą wskazywać również na potrzebę automatyzacji. Z czasem na globalnym rynku najprawdopodobniej coraz mocniej będzie dostrzegalny trend zastępowania pracowników i świadczonych przez nich usług programami, sztuczną inteligencją oraz robotami. Cyfrowa transformacja widoczna jest głównie w większych organizacjach, które posiadają fundusze oraz skalę działalności, umożliwiające inwestycje. Jako przykład mogą posłużyć proste rozwiązania, np. zastąpienie kontaktu z doradcą czatem na stronie. Jednakże, jak wynika z opracowań, polskie firmy wciąż wykazują się mniejszą owartością na automatyzację i często nie są gotowe na wdrożenie podobnych zmian technologicznych.
Istnieje także inna strona patrzenia na dobrodziejstwa cyfryzacji. Na postępującej automatyzacji i profesjonalizacji pracy mogą ucierpieć pracownicy. Już teraz wiele mówi się o przekazywaniu technologii zadań powtarzalnych i wymagających precyzji. W konsekwencji w najbliższym czasie możemy doświadczyć likwidacji licznych miejsc pracy w skali globalnej, co dla wielu osób będzie oznaczało konieczność zmiany profesji.
Istnieje wiele branż, w których wykonywanie pracy całkowicie w formie zdalnej jest niemożliwe. Nie brakuje firm oraz stanowisk, które wymagają od pracowników pojawiania się w biurze chociażby raz na jakiś czas. W takich przypadkach pracodawcy najczęściej decydowali się na formę hybrydową, czyli połącznie pracy zdalnej z systematycznym przychodzeniem do firmy. Zobowiązani są do tego najczęściej menedżerowie większych firm, osoby pracujące w dużej mierze z dokumentami i nowi pracownicy dołączający do firmy. Warto jednak zaznaczyć, że równie powszechny stał się tzw. zdalny onboarding. Wdrożenie nowych pracowników w modelu online do niedawna byłoby nie do zaakceptowania w wielu organizacjach. Obecnie taka forma z powodzeniem funkcjonuje w wielu z nich. Pracodawcy wciąż jednak dostrzegają niedostatki zdalnego onboardingu, zwracając szczególną uwagę na brakujący element budowania relacji.
Niestandardowa sytuacja na świecie była także przyczyną pogarszania się zdrowia psychicznego u wielu osób. Sondaż przeprowadzony przez Hays Poland we wrześniu 2020 r. wykazał, że spośród ponad 1400 polskich respondentów – 32% odczuło negatywną zmianę nastroju. Według Hays UK, najtrudniejszymi do zaakceptowania okazały się: brak bezpośrednich interakcji z zespołem, pełnienie nowej, innej niż przed pandemią roli, a także praca z domu.
W związku z tym firmy zaczęły zwracać większą uwagę na dobre samopoczucie pracowników. W czasie pandemii na znaczeniu zyskały zdalne i nieformalne spotkania zespołowe, podczas których najbliżsi współpracownicy mogą podzielić się swoimi przemyśleniami lub ewentualnymi wyzwaniami.
W licznych przedsiębiorstwach wprowadzono nieodpłatne konsultacje z psychologami i cykliczne webinaria, mające na celu przekazanie pracownikom dobrych praktyk związanych z ogólnym dobrostanem. Kolejnymi benefitami, których powszechność zapoczątkowała pandemia jest również m.in. dostęp do platform e-learningowych. Stanowi to odpowiedź na brak motywacji, który pojawił się wraz z drastycznymi zmianami wywołanymi przez Covid-19. Jak wynika z raportu Hays UK – największe problemy z zaangażowaniem mieli pracownicy reprezentujący pokolenia Y i Z (odpowiednio 31% i 38%).
Stałe przebywanie w domu wpłynęło na poszerzenie się grona osób pracujących w nadgodzinach oraz dniach standardowo uznawanych za wolne. W wielu przypadkach – szczególnie wśród osób wychowujących dzieci – zaobserwowano zacieranie się granicy pomiędzy obowiązkami zawodowymi a domowymi czy rodzinnymi. Jest to jednak problem coraz częściej nagłaśniany, a sami pracodawcy zalecają rozsądek i zachowanie równowagi. Próbują też wspomóc osoby, które w okresie pracy zdalnej musiały jednocześnie wykonywać obowiązki zawodowe oraz sprawować opiekę nad przebywającymi w domu dziećmi. W tym celu firmy wykazują się większą elastycznością w zakresie godzin pracy.
W przeciwieństwie do poprzednich lat, które znane były z rynku pracownika – ostatnie kilkanaście miesięcy zmieniło tę sytuację. Pracodawcy zaczęli zwracać większą uwagę na doświadczenie i kwalifikacje, niż na samą chęć do pracy. Początki pandemii charakteryzowały się zwolnieniem tempa w procesie rekrutacji, aczkolwiek wraz z początkiem 2021 r. – ilość ofert stopniowo wzrastała. Niemniej jednak, wciąż można zaobserwować, iż największą szansę mają obecnie doświadczeni specjaliści i eksperci. Pracodawcy poszukują przede wszystkim pracowników posiadających kompetencje niezbędne firmom do wdrażania niezbędnych usprawnień. Obok specyficznych dla danego zawodu kwalifikacji, organizacje coraz mocniej stawiają na uniwersalne kompetencje miękkie, określające skuteczność danej osoby w miejscu pracy. Umiejętności, które zostały zaliczone do kompetencji przyszłości przez World Economic Forum to m.in.: myślenie analityczne, innowacyjność, aktywne uczenie się, a także przywództwo i kreatywność.
Pandemia sprawiła, że koniecznością okazała się także zmiana formy działania w wielu przedsiębiorstwach. Jak wykazało badanie cytowane przez PARP, 80% organizacji z całego świata zmodyfikowało sposób swojego dotychczasowego funkcjonowania. Szczególną uwagą firm cieszyły się m.in. założenia strategii zatrudnienia. Wiele firm z uwagi na większą niepewność i dynamicznie zmieniającą się sytuację zagrożenia epidemicznego, decydowało się poszerzyć zakres stosowanych umów. Wprowadzono nowe zasady, zakładające współpracę z pracownikami tymczasowymi, freelancerami świadczącymi usługi na podstawie kontraktu B2B lub korzystanie z outsourcingu usług. Wiele wskazuje na to, iż elastyczne formy zatrudnienia będą jeszcze mocniej wpisywać się w popandemiczny krajobraz globalnego rynku pracy. Jak wynika z danych Gartneta już teraz 32% firm zaczęło zastępować pracowników etatowych zewnętrznymi pracownikami czasowymi.
W przeciwieństwie do tego, co mogłoby się wydawać – pandemia nie osłabiła zbytnio sytuacji osób pracujących na własny rachunek. Tzw. praca w oparciu o kontrakt cieszy się szczególną popularnością wśród ekspertów uzyskujących wysokie zarobki. Jako przykład mogą posłużyć specjaliści IT lub niezależni doradcy, posiadający bogatą wiedzę oraz doświadczenie współpracy z wieloma organizacjami. W dalszym ciągu zauważalny jest trend zakładania firm. Jak pokazują dane z Badania Polskiej Przedsiębiorczości – poziom satysfakcji takich przedsiębiorców utrzymuje się powyżej 60%. Jednak niezależnie od wyników statystycznych, posiadanie własnej działalności niesie za sobą pewne ryzyko. Niezbędne jest m.in. samodzielne budowanie zabezpieczenia socjalnego oraz konieczność zadbania o kolejne zlecenia.
Wybuch pandemii i stopniowe załamywanie się rynku spowodowały zwolnienia na całym świecie. W grupie najbardziej dotkniętych tym problemem są kobiety i młodzi ludzie. Według badań Pew Research Center – od lutego 2020 r. do lutego 2021 r. pracę straciło 2,4 miliony kobiet i 1,8 milinów mężczyzn w USA. Z kolei według danych Eurostatu – kraje w UE z najwyższym odsetkiem bezrobotnych to obecnie Grecja, Włochy i Litwa. Polska widnieje na ostatnim miejscu z wynikiem 3,1 proc.
Minione miesiące pokazały jak bardzo dynamiczne mogą być zmiany. Konieczność dostosowania się do nich stała się niemałym wyzwaniem, a większość obecnych trendów prawdopodobnie będzie przez długi czas utrzymywać się na globalnym rynku pracy. Prognozy ekspertów pokazują, że już nigdy nie będzie tak, jak przed pandemią. Na ten moment najważniejszym okazuje się skuteczne wdrażanie nowych technologii, które są i nadal będą zasadniczym elementem funkcjonowania większości branż.
Autor: Marc Burrage, Managing Director w Hays Poland
Looking for a new role? Search here for your ideal job or get in touch with one of our expert consultants.
Trust us, we find the best candidates on the market
Hays has offices across the whole of the Poland. Contact us to discuss your employment needs.